Podczas budowy drogi odkryto 2 tys. ton śmieci; miasto pokryło koszty utylizacji i nie szuka winnych
W Kaliszu w 2023 roku rozpoczęto budowę nowej drogi od skrzyżowania ulic Polnej i Budowlanych do ks. Jolanty, co będzie stanowić połączenie z rondem na Trakcie Wieluńskim.
Zadanie jest realizowane w ramach programu Polski Ład. Miasto dostało na ten cel promesę inwestycyjną w wysokości 19 mln zł; natomiast koszt całego zadania wynosi blisko 21 mln zł. Koniec inwestycji zaplanowano na wrzesień 2024 roku.
Podczas inwestycji natrafiono na nielegalne wysypisko odpadów. Okazało się, że w okolicy ul. ks. Jolanty w dole po wyrobisku glinianym zasypanych było i porośniętych chwastami blisko 2 tys. ton śmieci – głównie folie i ubrania.
Władze poinformowały, że odpady komunalne zostały złożone przed 1980 rokiem, ale nikt nie wiedział o wysypisku na etapie projektowania inwestycji. Z terenu wywieziono łącznie 1981 ton śmieci, za co koszt w wysokości 1,7 mln zł pokryło miasto.
Decyzja o zutylizowaniu śmieci na koszt podatników oburzyła niektórych kaliszan. Ich zdaniem miasto powinno znaleźć winnego i jego obciążyć kosztami. „Co na to prokuratura? Co na to NIK? Czy ktoś próbował to wyjaśnić?” – pytają kaliszanie.
Radny Polska 2050 Eskan Darwich na swojej stronie społecznościowej wyraził zdziwienie, że prezydent nie poinformował opinii publicznej i radnych o wydatkowaniu tak dużej kwoty na likwidację wysypiska.
W interpelacji złożonej w grudniu ub. zapytał też, czy złożono do Prokuratury Rejonowej w Kaliszu zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z ujawnieniem nielegalnego wysypiska.
„Nie otrzymałem na to zapytanie żadnej odpowiedzi. Poinformowano mnie, że w momencie inwestycji działka była własnością miasta” – powiedział.
Rzecznik prasowy prezydenta powiedziała PAP, że miasto nie złożyło zawiadomienia. „Nie mam takiej informacji, czy będzie składać” – przekazała Katarzyna Ciupek.(PAP)
Autorka: Ewa Bąkowska
bak/ dki/
