Cztery lata więzienia dla 21-latka za spowodowanie śmiertelnego wypadku
Wyrok sądu pierwszej instancji z 4 maja 2023 r. zmienił Sąd Okręgowy IV Wydział Karny Odwoławczy – poinformował w poniedziałek PAP rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kaliszu sędzia Marek Urbaniak.
Apelację złożył prokurator. Zakwestionował orzeczenie sądu pierwszej instancji, wskazując na rażącą niewspółmierność wymierzonej oskarżonemu kary w postaci 2 lat i 6 miesięcy więzienia.
„Zawnioskował o wymierzenie kary surowszej i orzeczenie kary 4 lat pozbawienia wolności, do czego sąd odwoławczy się przychylił” – powiedział prokurator Marcin Kubiak z biura prasowego Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp.
Ponadto sąd utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji o zakazie prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych przez 8 lat i obowiązek zapłacenia nawiązki pokrzywdzonym po 20 tys. zł.
„Zmianę wyroku I instancji przyjęliśmy z satysfakcją” – powiedział PAP pełnomocnik pokrzywdzonych adwokat Piotr Kaszewiak. Dodał, że „choć żadna kara wymierzona w tej sprawie nie jest w stanie zadośćuczynić poczuciu sprawiedliwości pokrzywdzonych to jednak z całą pewnością wyrok 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczony przez sąd pierwszej instancji jawił się jako rażąco łagodny” – powiedział.
Do wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym doszło w sylwestrowy wieczór 2021 r. około godz. 20 na ul. Piłsudskiego w Kaliszu. 19-letni wówczas kierowca bmw podczas wyprzedzania na łuku drogi stracił panowanie nad autem, uderzył w bariery ochronne, a następnie w pojazd marki Renault, który jechał z przeciwnego kierunku. W wyniku tego zdarzenia 55-letni kierowca renault poniósł śmierć na miejscu. Jego 22-letni syn zmarł w szpitalu miesiąc później wskutek poniesionych w wypadku obrażeń ciała.
Okazało się, że nastolatek jechał z nadmierną prędkością 86 km/h na mokrej jezdni a manewr wyprzedzania pojazdu podjął w miejscu niedozwolonym. Podczas jazdy był trzeźwy i nie był pod wpływem narkotyków.
Prokurator postawił mu zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku, za co groziło do 8 lat więzienia. 19-latek przyznał się do winy.
Wyrok jest prawomocny. (PAP)
Autorka: Ewa Bąkowska
bak/ joz/