Kalisz/ 6 lat więzienia za zabicie na przejściu dla pieszych 20-letniej dziewczyny i posiadanie narkotyków
19-letni Bartosz B. - mieszkaniec powiatu jarocińskiego - został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku oraz posiadanie i handel środkami odurzającymi.
Sędzia Katarzyna Maciaszek wymierzyła mężczyźnie łączną karę 6 lat więzienia (rok za narkotyki), 6-letni zakaz prowadzenia pojazdów po opuszczeniu przez niego zakładu karnego, nawiązkę na rzecz rodziców zmarłej w łącznej wysokości 40 tys. zł i pokrycie części kosztów procesu.
Zdaniem sądu oskarżony umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, ale nieumyślnie doprowadził do śmierci.
"Oskarżony bardzo dobrze znał odcinek drogi, na którym doszło do wypadku. Wiedział, że obowiązuje tam ograniczenie prędkości najpierw do 70 a później do 50 km na godzinę. Przekraczając prędkość pozbawił się możliwości zatrzymania pojazdu w momencie, kiedy pokrzywdzona wkroczyła na jezdnię. Zdaniem biegłych, gdyby poruszał się z prędkością wskazaną przez dwa znaki drogowe, miał możliwość uniknięcia tego zdarzenia" – powiedziała sędzia.
Podczas procesu okazało się, że oskarżony posiadał prawo jazdy od roku i w tym czasie cztery razy został zatrzymany za przekroczenie prędkości.
"Suma tych wszystkich okoliczności spowodowała, że sąd uznał karę 5 lat więzienia za adekwatną i sprawiedliwą za tego typu zdarzenie, bo jak powiedział obrońca, jakiejkolwiek kary by nie wymierzyć, żadna nie zrekompensuje rodzicom straty dziecka" – oświadczyła.
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło 16 maja 2022 r. na przejściu dla pieszych na ul. Poznańskiej w Jarocinie.
Gdy 20-latka weszła z rowerem na przejście dla pieszych uderzyło w nią rozpędzone BMW, którym kierował Bartosz B. Siła uderzenia była tak duża, że pokrzywdzona poleciała, wpadła na znak drogowy i upadła na jadący z przeciwnej strony samochód. Zginęła na miejscu.
Prokuratura Rejonowa w Jarocinie postawiła mężczyźnie zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku. Zarzucono mu umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym; okazało się, że na drodze z ograniczeniem prędkości do 50 km na godzinę jechał z prędkością 112 km. Oskarżony jechał do baru fast food.
Oskarżony przyznał się do wszystkich zarzutów. Rodziców zmarłej przeprosił za swoje zachowanie. Za ten czyn groziło mu do 8 lat więzienia.
Obecni na ogłoszeniu wyroku rodzice 20-latki powiedzieli PAP, że młodsze dzieci trzymają ich przy życiu. "Mamy jeszcze dwoje dzieci w wieku 17 i 11 lat. Gdyby ich nie było, to zapewne nie dalibyśmy sobie rady z żałobą po córce. Ich obecność w domu trzyma nas przy życiu" – powiedzieli.(PAP)
Autorka: Ewa Bąkowska
bak/ jann/